Menu Zamknij

Autor: Ewa z Chwaściarni

Mieszam i wzruszam się 🙂

Peeling enzymatyczny na bazie bromelainy

Peeling enzymatyczny na bazie bromelainy. Przepis bazowy od Emilii Wysockiej-Stankiewicz (Ziołowe Uroczysko). Emilka rok temu w Muchowie opowiadała o ekstrakcie z ananasa i jego działaniu, wykonywaliśmy też taki peeling emilkowego przepisu. Mój dzisiejszy jest bardziej na bogato, dodałam zamiast skrobii kilka proszków roślinnych między innymi: różę, hibiskus, brahmi. Chcę się upiększyć 😃

Tatarak

Podbijał serca i umysły na Zlocie Zielarskim, drążył w mózgowiu pustkę łaknącą zapełnienia, wskazywał wyjścia z dość ciężkich przypadków u najbliższych, tak kusi zapachem jak i smakiem udając nawet orientalną trawę cytrynową… Dla jednych ciężki, dla innych marzenie. Tatarak – nawiedza mnie w snach i już obsesyjnie wącham olejek z tego ziela od Herbiness 😍. Swoista No-spa, lek uśmierzający ból, ukojenie dla układu trawiennego i nerwów, odświeżenie czupryny i paszczy oferuje wam Acorus

Co z pokrzywy

Było o soli z nasionami pokrzywy i jej funkcjach kosmetycznych http://www.herbiness.com/sol-z-nasion-pokrzywy/ . Teraz trochę szerzej bo jej czas w pełni. Źródło witamin E, F i A znalazło zastosowanie wraz z bogactwem mineralnym ziela w okresie wojennym jako bomba zdrowotna wyciągająca z ciężkich sytuacji wycieńczenia, niedożywienia i wielu innych. Olej z nasion lub macerat zastąpią z powodzeniem wiesiołka i ogórecznika.
Jak pisze Dr. Różański
„Wyciągi (maceraty z owoców) i olej z nasion pokrzywy działają odżywczo i przeciwzapalnie na skórę, zwiększają wilgotność i elastyczność skóry, niewątpliwie sprzyjają regeneracji skóry i spowalniają procesy starzenia. Korzystnie działają przy trądziku różowatym i łuszczycy. Łagodzą objawy przerostu gruczołu krokowego. Mają wpływ przeciwwrzodowy i przeciwnadżerkowy”.
Kwas galusowy zawarty w nasionach dodatkowo konserwuje same maceraty. Można pokusić się o mocne kombo macerując świeże nasiona na oleju konopnym.
K

Gruszki na patelni- jak zabłysnąć na grillu

Gruchy na patelni – no jak zabłysnąć na grillu w sezonie jak nie z domową nowalijką? . Przepis dla opornych w oczekiwaniu na produkcję musztardy.
Obierz, zgnieć, lub rozdziab przejrzałe gruchy,
zabierz gniazda nasienne, lub to co z nich zostało… smaż na patelni dodając gałkę muszkatołową, pieprz cytrynowy, słoiczek musztardy francuskiej i łychę rosyjskiej.
Ostudź i szpanuj 😎
Made by Krzyś

Orzechówka na problemy trawienne

Na ostatni dzwonek – ale być musi. W każdym domu, według tysiąca receptur, najważniejszą podstawą orzechówki jest : zielony owoc. W tym roku potęgujemy moc orzecha bylicą estragon – czemu nie pospolita, piołun? bo z większą ilością tujonu trzeba ostrożniej. Bylica estragon posiada bogatszy zasób olejków, słodki smak i zapach, a przede wszystkim doskonale reguluje pracę jelit i żołądka, do takiego duetu warto dodać korzeń rzepiku.
Niech moc będzie z Wami – po trzykroć 😎
Mejd baj Krzyś

Ratafia kwiatowa- nalewka z kwiatów

Ratafia kwiatowa?
Hmmm… zalałam alkoholem kwiaty głogu, to znaczy nalewkę normalną chciałam zrobić. Jakoś mało wyszło, więc za jakiś czas dorzuciłam chabrów i dodałam alkoholu, potem kwiaty czarnego bzu, a później już poleciałam z lawendą i różą. Być może wrzuciłam tam coś jeszcze, zdaje się, że jarzębinę i na pewno lipę. Nie słodziłam, zapomniałam o tym i tak sobie stało na piecu. Dzisiaj potrzebowałam słój na ocet malinowy więc postanowiłam to posłodzić miodem i przelać do butelek. Okazało się jednakże, że wyszło coś zupełnie, absolutnie obłędnego w smaku i to bez słodzenia. Zapach, smak i kolor ❤ Zrobiłam tego zdecydowanie za mało 🙁 Teraz już niestety nie ma szans na kolejną, ale polecam w przyszłym roku.

Pietruszkowe inspiracje

Mrozicie natkę pietruszki na zimowe kosmetyki? Czy może macie jakieś inne pomysły na zatrzymanie jej właściwości? Ja dziś zrobiłam gliceryt i nastawiłam ocet, a do tego pomroziłam wodę pietruszkową w małych porcjach w foremce na lód. Zimą wyciągam po jednej i masuję buzię – mam jednocześnie tonik i masaż lodowy gratis. Możecie tak robić również z innymi ziołami. Martwi mnie, że w pogoni za egzotycznymi cudami zapominamy o takich cudach jak pietruszka. A przecież przy tych cenach to składnik prestiżowy 😃 Będę zawsze promować pietruszkę na równi z bolesławiecką ceramiką 😃

Co zrobić z hibiskusa

Dziś hibiskus. Pijecie herbatę? I to wszystko?
Jeśli tak to właśnie przyszłam zmienić Wasze życie 😃
Te piękne kwiaty są źródłem antocyjanów, polifenoli i flawonoidów- przekładając na bardziej ludzki język kryją w sobie bogactwo antyoksydantów. Z tego powodu są tradycyjnie stosowane w medycynie tajskiej i afrykańskiej. Do tego zawierają witaminę C i kwasy organiczne (kwas winowy, jabłkowy czy bursztynowy ), a także cukry proste i oligosacharydy.
Co to oznacza dla nas? Otóż ekstrakty z hibiskusa odwlekają proces powstawania zmarszczek. Tu bym postawiła kropkę, bo mnie to wystarcza. Ale wiem, wiem, są osoby ze skórą naczynkową. Dla nich też jest dobra nowina: hibiskus chroni przed powstawaniem pajączków, doskonale wzmacniając i uelastyczniając ścianki drobnych naczyń krwionośnych, pomaga też łagodzić zaczerwienienia i wyrównuje koloryt skóry.
To nie wszystko. Ekstrakt z hibiskusa hamuje rozkład elastyny co zapobiega utracie jędrności skóry, zaś kwasy organiczne w nim zawarte działają zmiękczająco i delikatnie złuszczająco. Niweluje także szkodliwy wpływ promieniowania UV, a nawet, jak doczytałam , w badaniach wykazano silniejsze działanie przeciwutleniające od beta-karotenu. Dzięki właściwościom antyseptycznym, kojącym i łagodzącym może być stosowany również przy skórze trądzikowej.
Zapomniałabym: działa antycellulitowo !
Co możemy z tym zrobić?
Wykorzystajmy ekstrakty wodne ( czyli herbatki) z hibiskusa do przemywania twarzy, dodajmy do kremu, zróbmy balsam na cellulit. Skóra sucha, dojrzała, naczynkowa pokocha ten składnik. Jakby było mało to obkurcza on rozszerzone pory i zmniejsza worki pod oczami. Te co się po nieprzespanych nocach ujawniają.
Hibiskus polecany jest również do włosów z tendencją do łupieżu i wypadania. Wzmacnia i zapobiega przedwczesnemu siwieniu. Dodajcie do szamponu, odżywki, zastosujcie jako płukankę do włosów, może ocet?
Możemy sami sporządzić sobie ekstrakt glicerynowo wodny z kwiatów hibiskusa ( po prostu – zalejcie suszone kwiaty 60% roztworem gliceryny – 60% to będzie np. 60 g gliceryny do 40g wody) Tak zróbcie. A ja za dwa tygodnie podam przepisy na te cuda ze zdjęcia.
Płyn micelarny z czeremchą i ekstraktem z hibiskusa – cera sucha, dojrzała, naczynkowa. Łagodzi podrażnienia, wzmacnia naczynka, rozjaśnia, czyści.
Krem do buzi bogaty bardzo na noc ze wszystkim i ekstraktem z hibiskusa- między innymi olej abisyński, różany, śliwkowy, czarnoporzeczkowy czy malinowy. Wszystko odmładza i łagodzi i nawilża( bo kwas hialuronowy plus czeremcha duet mocy). Cofa w czasie. Pachnie też. Kolor brzoskwiniowy. Jak suknia druhny.
Krem pod oczy z hibiskusem. Śliwką, porzeczką, awokado i świetlikiem. I innymi takimi dobrymi cudami. Rozświetli spojrzenie i zmniejszy worki pod oczami. Może nawet je zlikwiduje z czasem. Jak się będziecie wysypiać.
Balsam do ciała z hibiskusem i kawą – antycellulitowy. Nie ma na zdjęciu, bo nie zrobiłam.
No dobra, przepisy podam w tym tygodniu, nastawcie ten hibiskus.
Ps. Na zdjęciu to nie hibiskus jakby co 😃

Jak zrobić imbir kandyzowany

Dzień dobry 😃
Kto robi kandyzowany imbir? Kiedyś dostałam w prezencie od Pauliny z Warszawy i od tamtej pory jestem w nim zakochana, zimą jest to niezbędna pozycja w mojej kuchennej szafce. Świetnie nadaje się również na prezent dla kogoś bliskiego- zapakowany w ładny słoik zachwyci i zaskoczy obdarowanego.
Zazwyczaj robię to na oko, ale jeśli ktoś nigdy nie robił, to myślę, że chciałby poznać proporcje.
Zatem bierzemy:
pól kilograma imbiru
900 g cukru (jaki tam chcecie)
litr wody
Imbir obieramy i kroimy w kosteczkę (ok 0,5-1 cm) lub na cieńkie plasterki. Robimy to w poprzek włókien, co jest nieco trudniejsze niż wzdłuż. Wrzucamy do garnka i zalewamy wodą lekko ponad zawartość. I teraz, w zależności od tego czy chcemy uzyskać efekt końcowy bardziej lub mniej pikantny, zagotowujemy raz lub dwa, po każdym razie odcedzając pokrojony imbir. Ja gotuję raz. Następnie wlewamy już ten wcześniej przygotowany litr wody i gotujemy. Po zagotowaniu należy dodać cukier, doprowadzić do rozpuszczenia i potem już gotować na bardzo małym ogniu, bez pokrywki. Gotowanie u mnie trwa zazwyczaj 1,5-2 godziny.
Po tym czasie wyjmujemy imbir z syropu, najlepiej łyżką cedzakową i obtaczamy w zmielonym cukrze ( zapomniałam- z tego kilograma odłóżcie jakieś 100g żeby było na posypkę) i suszymy. Można w piekarniku, można na piecu- jak komu dane. Po wysuszeniu pakujemy do słoików. Jeśli chcemy dać komuś w prezencie to jest też dobry moment aby ukryć część przed rodziną. Uwierzcie mi, że zjedzą każdą ilość.
A co z syropem, który zostawiliśmy w garnku? Nie wylewamy. To znaczy wylewamy, ale do butelek. Będziemy go używać do herbaty, kawy, piwa, a nawet do lodów.
W tym roku ręka mi się omsknęła i dodałam do imbiru cynamonu i kardamonu. To była decyzja jednocześnie dobra i zła. Dobra, bo smak jest rewelacyjny, zła, ponieważ syrop jest glutem ciągnącym się na metr. Co zasadniczo nie przeszkadza w jego spożywaniu, jednakże do kolejnej partii cynamon i kardamon dodam do cukru, w którym będę obtaczać kostki.
I jeszcze kilka słów o właściwościach imbiru – żródle wapnia, fosforu i magnezu. Najczęściej wykorzystujemy kłącze imbiru kulinarnie, zwykle jako przyprawę podbijającą smak potraw. Dodajemy go do konfitur, piwa, kawy, herbaty, piernika i kompotów. Zapach ma bardzo ostry ze słodką nutą, za to w smaku jest mocno ostry, palący. Leczymy nim przeziębienia, gdyż imbir ma silne działanie odkażające i przeciwzapalne. Do tego rozgrzewa i działa przeciwbólowo, co można wykorzystać przy bólach stawów, migrenach i bólach miesiączkowych. Ponadto imbir poprawia koncentrację i pamięć, a także poprawia krążenie. Stosowany z powodzeniem może być również przy nudnościach, wzdęciach i zaparciach. Napar z kłącza imbiru o poranku polecany jest przy kuracjach odchudzających. Niektórzy twierdzą, że imbir jest afrodyzjakiem. Być może, w końcu odświeża i odkaża – również jamę ustną. Jedno jest pewne: zdecydowanie nadaje charakteru każdej potrawie.
Idźcie i róbcie.