kulinarne

Kawa z przytulii czepnej

TO JEST PROSTE !, TO JEST MEGA DOBRE 🙂 AROMAT I SMAK powalił nie tylko mnie. Bo właśnie ten czarny napitek towarzyszący nam z rana, w przerwie, czy po obiedzie można przyrządzić z „chwastów” 😉 znamy tą z cykorii, żołędzi, a i o korzeniu mniszka można usłyszeć.
Ale ta konkretna KAWA jest z przytulii czepnej !
Przytulię można stosować jak kawę, napar z nasion daje podobny smak, dzięki bliskiemu pokrewieństwu z tą właściwą kawą . Teraz jest czas na dojrzewanie nasion, ciemne owocki wystarczy zebrać do dużego garnka i wydmuchać resztki roślin – owoce prażymy kilka minut na suchej patelni aż poczernieją i mielimy w młynku . Zostaje tylko zalać jak tradycyjną kawę i cieszyć się osobiście zebraną, prażoną i przyrządzoną kawą rodowodem z łąki 🙂.
Przytuliowa kawa daje małego kopa i orzechowy aromat, nie ma w niej kwaskowości czy goryczy, reszta ziela to źródło kumaryny o działaniu uspokajającym i źródło krzemu. Najefektywniej pozyskać owoce z przytulii czepnej jako że ich rozmiary są większe i stanowiska rozleglejsze, zbierajcie się już wkrótce do prażenia – efekt zadowolenia murowany.
Krzyś

Ewa z Chwaściarni

Mieszam i wzruszam się :)

Hej! To też Ci się spodoba:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *