Menu Zamknij

Chaber

Jak tam chabrobranie?
Będziemy coś kręcić, ale w weekend, bo teraz próbujemy nadążyć sami za sobą 😃 Na razie możecie zrobić likier z bławatków, to te niebieskie kwiaty z poligonu. Uwaga, podaję prosty przepis. Poradzicie, nawet jeśli nigdy wcześniej nic tego typu nie robiliście. Zalejcie w słoiku same płatki syropem ( zagotowana woda z cukrem, pół na pół), tak aby były przykryte. Dodajcie sok z cytryny i ulubioną przyprawę (kardamon, wanilię, imbir, cynamonu laskę, co lubicie). Zakręćcie słoik i odstawcie na kilka dni, tylko pamiętajcie wstrząsać. W tym czasie kwiaty powinny oddać z siebie co najlepsze, kolor będzie intensywnie różowy, wpadający w fiolet, zatem oddzielcie płyn od wsadu roślinnego(resztki mogą iść na ocet). W zależności ile Wam tego wyszło, dodajcie taką samą ilość spirytusu. Zmieszajcie, przelejcie do butelek, zamknijcie w szafie. Przyjadę 😎
Wersja szybsza, którą ja preferuję: odstawiamy na noc bez przypraw, na drugi dzień zagotowujemy, cedzimy, dodajemy spiryt i przyprawy, odstawiamy do szafy na parę miesięcy.
Ps. W celu wykonania likierów mamy już nastawione maki, akację czyli robinię, miętę, melisę, kwiat bzu czarnego i różę oczywiście. Czekamy na lawendę.
Likiery można popijać zupełnie samodzielnie, dodawać do herbaty lub polewać nimi lody. Albo budyń, byle nie mydlany 😉
I pamiętajcie w likierowym szaleństwie, żeby sprawdzić czy konkretny kwiat lub liść nadaje się do spożycia.
A, jeszcze jedno. Oczywiście, że cukier można zastąpić miodem.
Pozostańcie kreatywnie 😃
Będziemy jeszcze likierzyć w tym miesiącu, kolejne przepisy może będą dokładniejsze, bo część naszych nastawów będzie już gotowa. Jestem zachwycona tymi smakami, kolorami i pomysłami na zimowe wykorzystanie
/Ewa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *