Menu Zamknij

Zabieg woskowy do rąk

Spotkałam ostatnio kogoś i ten ktoś poczynił mi zwierzenie, że dłonie ma przesuszone, a skórę na nich szorstką i popękaną, że zimą jest jeszcze gorzej,skóra między palcami swędzi i powoduje do krwi drapanie, natomiast pęknięcia są dość głębokie. W ramach solidarności z ową osobą uniosłam dłoń, aby powiedzieć, że rozumiem, mam to samo i sobie zastygłam jak żona Lota. Otóż ja nie mam tego samego. Problem ten nie dotyczy mnie już od kilku lat, a dokładnie zakończył się jakiś czas po tym, gdy zrobiłam moje pierwsze mydło i odstawiłam żele i mydła z drogerii. Ogólnie znanym faktem jest przecież, że szorstka , pękająca i swędząca skóra dłoni może powstawać pod wpływem zimna, ale również jako efekt działania detergentów. W tamtym czasie nienawidziłam swoich rąk, pokrywałam je hektolitrami kremów i balsamów. Bez większych efektów.
Tym przydługim wstępem chciałam przekazać, że tydzień temu, za sprawą pytania Joasi Lorens sporządziłam takie woskowe rękawice ( tu napisałam do dłoni, a potem pomyślałam, że niby do czego innego są rękawice) na suchość zimową. Zamiennik dla parafiny. Przepis jak zwykle prosty, znalazłam w starych notatkach, ale po zrobieniu odrobinę zmodyfikowałam żeby lepiej się przylepiał.
Na czym to polega?
Roztapiamy wosk pszczeli z olejem. Smarujemy czymś dłonie i zanurzamy w woskowej kąpieli. Może być zbyt gorące, więc kontrolujcie temperaturę, aby się nie poparzyć, bo to później brzydko wygląda. Wracając: zanurzamy, to zastyga i wtedy zanurzamy ponownie i tak ze trzy razy. Jak się komuś uda to na wierzch można ubrać rękawiczki gumowe czy foliowe, ale doświadczeniem podpowiadam, ze raczej samodzielnie nie ma szans i jedyne co dacie radę zrobić to upchnąć ręce w jakąś reklamówkę 😃 Trzymamy tak 15 minut. Potem ściągamy tę skorupę i możemy ja schować na zaś. Nie trzeba robić za każdym razem nowej. Po prostu rozpuszczamy i sobie nurzamy. Kąpiel woskową stosujemy nienachalnie, tak co dwa tygodnie.
Wg mnie dobre proporcje to:
2/3 wosku pszczelego
1/3 dowolnego oleju
można dodać kilka kropli olejków eterycznych np. lawendy. Lawenda jest dobra na oparzenia 😃
Jeśli zbyt szybko ta masa woskowa Wam zastyga, a w Waszej ocenie temperatura jest zbyt wysoka do zanurzania to warto zwiększyć odrobinę ilość oleju.
Jeśli macie kogoś do pomocy to łatwiej i przyjemniej jest gdy ten ktoś polewa Wam dłonie woskiem z łyżki. To mniej boli. Podobno. Ja nie wiem. Ja byłam polewającą.
Bardzo łatwe, prawda?
A czym możemy smarować dłonie przed kąpielą, żeby efekt był lepszy? Poniżej kilka przepisów, które stosowałam i mogę polecić. Każdą z poniższych mieszanek można nakładać na dłonie na noc, prawie każdą można oblizywać 😃
1. Łyżeczka miodu, łyżeczka oliwy z oliwek, łyżeczka soku z cytryny. Zmieszać, wmasować.
2. Jedno żółtko, łyżka twarożku i pół łyżeczki oliwy. Ugnieść wszystko do kupy i ubabrać tym ręce.
3. Łyżka mleka, łyżka miodu, sok z cytryny. Rozpuścić miód w mleku, pomieszać z sokiem z cytryny, wmasować.
4. Łyżka lanoliny, żółtko, łyżeczka dowolnego oleju dobrego dla skóry dłoni. Wymieszać.
Oleje dobre dla dłoni to między innymi : oliwa z oliwek, olej sezamowy, olej rokitnikowy, olej z pestek winogron, olej migdałowy
Rękawice woskowe stosujemy tak co dwa tygodnie. W tak zwanym międzyczasie możemy odżywiać dłonie domowymi kąpielami, co nie wymaga od nas wielkiego wysiłku, bo ręce możemy moczyć np. w wodzie po gotowaniu ziemniaków. Jak również w serwatce, maślance czy zaparzonym siemieniu lnianym. Takie moczenie trwać powinno ok 10-20 minut. Albo ziołowo: żywokost, żółtlica, krwawnik i siemię lniane.
Co jakiś czas warto zrobić peeling , aby usunąć martwy naskórek z tych przesuszonych miejsc. Najbezpieczniej będzie to robić mąką owsianą, czyli zmielonymi na pył płatkami owsianymi.
Czy wiecie, że nawet mycie włosów szamponem z detergentami może nam wysuszyć skórę dłoni?
A czy wiecie, że Joanna Lorens pięknie śpiewa? Mieliśmy taki skarb w Muchowie i nie wykorzystaliśmy. Proszę się przyznawać do talentów 😃
Na zdjęciach ręce mumii,czyli Ola, która przyjechała do mnie nieświadoma tego, że zostanie testerem, i że to trochę czasem boli 😃
A jutro spróbuję ukręcić krem do rąk. Jeśli wrócę zbyt późno z pracy to spróbuje pojutrze.

   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *