Myślicie, że zrobienie szamponu w kostce to magia i niemożliwym jest zrobienie go w domu? Otóż pokażę Wam, że nie jest to prawdą. Szampon robi się prosto, przypomina trochę robienie ciasta. O szamponach w kostce i ich składnikach pisałam tutaj
Przepis przygotowałam bardzo prosty, ale i tak będzie on o niebo lepszy niż drogeryjne, reklamowane opakowania pełne SLS.
Przygotuj w misce:
38 g SCI (Sodium Cocoyl Isethionate)
15 g wody lub ulubionego hydrolatu
10g olejów (oleju kokosowego, masła kakaowego, masła shea lub jakiegokolwiek oleju dobrego dla Twoich włosów- ja preferuję mieszankę masła shea, oleju z krokosza i oleju z nasion czarnej porzeczki)
Podgrzewaj cierpliwie w kąpieli wodnej. SCI w wyższych temperaturach robi się miękkie i wtedy dopiero można z tych produktów zrobić kleistą maź. Ja mam makaroniki SCI i to idzie dość sprawnie, ale dużo szybciej będzie gdy SCI będzie zmielone. Mielenie nie jest konieczne, ale ja wolę w ten sposób.
Pamiętaj: pył z SCI jest drażniący- używaj maski, okularów i rękawic, oddaj komuś dzieci, wentyluj pomieszczenie. Przy makaroniku tak nie pyli, ale zmielony bardzo.
Ważne: jeśli używać będziesz olejów zimnotłoczonych to nie podgrzewaj ich w tej misce, o której piszę powyżej, lecz dodaj je później ze składnikami, o których piszę poniżej.
Następnie odmierz do czegoś :
16 g glinki jaką w domu posiadasz
20g shikakai, henny, amli, a najlepiej polskich, własnoręcznie zebranych ziół- wysuszonych i zmielonych na pył
Tu uwaga: jeśli masz w domu tylko hennę, czy tylko amlę lub jedynie pokrzywę to użyj 20 g tego co masz- pamiętaj, to Twój pierwszy szampon, chcesz się nauczyć go robić i sprawdzić czy Ci pasuje, nie musisz wydawać miliona kruzeiros w złocie na produkty natychmiast. Jeśli nie masz żadnych proszków ziołowych to zmiel płatki owsiane, odtłuszczone siemię lniane, słonecznik, obudź w sobie kreatywność. Albo zmielone orzechy i wtedy nie dodawaj olejów? Moja pomysłowość mnie zaskakuje, doprawdy.
Do innego pojemniczka odmierz:
1g olejków eterycznych lub ulubionego zapachu kosmetycznego
Idź do kuchenki i zobacz czy tam się już wszystko zmieszało, powinno wyglądać trochę jak kleik. Zdejmij z ognia i dodawaj częściami proszki. Mieszaj, na początku pewnie spróbujesz łyżką, ale potem i tak kończy się na ugniataniu rękoma. Jak już będzie chłodniejsze dodaj olejki eteryczne (i ewentualnie zimnotłoczone oleje). Ugniataj cierpliwie. Gdy uznasz, że wszystko jest doskonale zmieszane upchnij kolanem w foremce. Za chwilę łatwo da się wyjąć, ale jeśli Ci się spieszy to wsadź do lodówki na parę minut. Po wyjęciu zostaw na powietrzu na dwa dni, żeby stwardniało.
Tadam! Twój pierwszy szampon w kostce jest gotowy, gratuluję <3
Możesz używać wcześniej, ale miękka kostka może się szybciej zużywać. Tak przygotowany szampon wystarczy Ci na miesiąc lub dwa w zależności od długości włosów i częstotliwości mycia.
Polecam pomyśleć o konserwacji, szczególnie jeśli robicie większą ilość na zaś. One jednak przebywają w wilgotnej atmosferze, a nie robimy przecież super produktu dla bakterii i grzybów.
Nadal zrobienie szamponu w kostce wydaje Ci się magią? Zapraszamy na warsztaty z szamponów i odżywek w kostkach- w listopadzie Jastrzębie Zdrój i Poznań.
Super! dzieki za podzielenie sie. Czy 20g shikakai, henny, amli mozna zastapic glinka?
Tak, można, ale wówczas szampon może bardziej wysuszać włosy. Proponowałąbym zastąpić ziołąmi lub zmielonymi na pył płatkami owsianymi (ewentualnie zmielonymi orzechami, mąką kokosową, mąką dyniową, słonecznikową).
oszalałam! I te składniki, takie łatwo dostępne, tylko to SCI jest nietypowe. Martwi mnie tylko to, że przy robieniu kosmetyków, większość produktów jest silnie drażniąca i już widzę jak się wypierdzielam na ten garnek… Ale w końcu się zmotywuje i zrobię, bo w końcu wiem jak. Jak tak w ogóle patrzę, jakie to jest łatwe do zrobienie, i ile kosztują składniki to nie rozumiem dlaczego, niektóre szampony w kostce kosztują po 50 zł.
Niektóre szampony mają w skłądzie dość drogie składniki, chociażby ajurwedyjskie proszki. Poza tym koszt kosmetyku to nie tylko składniki. To także ZUS, US,badania, opakowania, wynajem lub utrzymanie pomieszczenia, reklama, prowadzenie sklepu itd. SCI nie jest aż tak drażniące jeśli nie będziesz mielić, a stopisz w makaronikach, to nie powinnaś nic odczuć. Powodzenia !
Czy woda musi byc destylowana?
Jak dodaję napar to na zwykłej.
Szefową, wymiatacz! Dziękuję bardzo za przepis.
Myślę by zrobić więcej na raz, ale nie chcę by się zmarnowało. Wiesz może ile bym mógł to potem przechowywać w suchym, ciemnym, chłodnym miejscu?
Dzięki z góry za wskazówki i przesyłam wyrazy uznania!
Dziękuję Mateusz 🙂 Możesz przechowywać do pół roku te, których nie używasz. Te w łazience po każdym użyciu pozostaw do wyschnięcia, nie powinny leżeć w mokrej mydelniczce. Możesz też dodać odrobinę glukonolaktonu albo olejki eteryczne (ok. 1%) dla konserwacji.
Bardzo inspirujący przepis? A jak z PH szamponu. Czy trzeba potem zakwaszać włosy przy płukaniu?
Nie, to nie jest mydło. Nie ma potrzeby zakwaszania płukanką octową.
Czy do konserwacji można też użyć witaminy E? Jakie ewentualnie olejki poleca Pani w tym celu?
Ja akurat używam rozmarynowego i pomaranczowego.Wszystko należy dobrać do typu włosów. Witaminy E także można użyć 🙂
A zna pani przepis z wykorzystaniem sody kalcynowanej np.do produkcji mydeł czy szamponów w kostce? Z góry dziękuję.Pozdrawiam😊
Dopiero zabieram się za kręcenie kosmetyków, ale chyba ogarnę, jeśli to będzie mój pierwszy wyrób 😬 pytanie moje jest takie, zamierzam zrobić większą ilość, bo chętnie obdarowałabym rodzinę na święta. Po jakim czasie mogę pokroić szampon na mniejsze porcje, żeby go nie zepsuć? Czy z tego przepisu wychodzi jedna kostka? Będę wdzięczna za odpowiedź ❤️
Przepis jest na jedną kostkę, najlepiej robi się go w foremkach, ale można też w jednej większej i kroić. Kroić jak najszybciej, w zasadzie po chwili, bo jak stwardnieje to może się kruszyć.
Zrobiłam po 12 h ma konsystencję pasty. Nie ma mowy o wyjęciu z formy. Jak sobie z tym poradzić 😭
Konsystencję plasteliny*
Najprawdopodobniej za dużo wody lub płynnych olejów, stwardniał w końcu?
Zrobilam 2 rozne porcje z tego przepisu (z mala modyfikacja) i drugiego dnia byly w porzadku, ale potem niestety zrobil sie beton, kostki sa mega twarde i nawet mocne pocieranie pod woda niewiele daje.
1 porcje zrobilam z 10g olejow kokosowego, shea i rycynowego, naparu ze skrzpu polnego, 16g maki owsianej i 20g proszku z neem i 1g olejku herbacianego. 2 porcje zrobilam z takich samych olejow, olejku, naparu i maki owsianej, a proszek z neem podmienilam na glinke rozowa.
Jedyna roznica jest taka, ze dodalam duzo wieksza ilosc naparu, niz podana w przepisie ilosc wody, bylo tego z 40-50g, bo 15g w zaden sposob nie zalewalo mojego SCI (ktore jest w sporych kawalkach) i inaczej bym go nie rozpuscila, Czy ta duza ilosc naparu (albo napar sam w sobie) mogla byc przyczyna twardosci kostek?
Dzieki z gory za porade!
Nie, napar , lub jego większa ilość raczej powinna sprawić, że kostka będzie dłużej miękka. W skłądzie nie widzę nic co mogłoby tak zbetonić kostkę, ewentualnie shea z kokosem, ale to powinna załatwić temperatura w czasie używania 🙂 U mnie takie twarde wychodziły gdy robiłam z masłem kakaowym. W sumie też do zużycia, ale trzeba mocniej pocierać lub pokruszyć i zalać wrzątkiem, wyjdzie szampon w płynie ( 5g pokruszonego szamponu i 100g wody). Czasem pomaga też włożenie na chwilę kostki do bardzo gorącej wody.
co to znaczy „Możesz używać wcześniej, ale miękka kostka może się szybciej zużywać.”. Wcześniej jak co? ile dni, miesięcy?
Tak jak w zdaniu wcześniej 🙂 Szampon powinien schnąć dwa, trzy dni, ale można używać go wcześniej. Wcześniej niż te dwa, trzy dni.
Witam, zrobiłam z Pani przepisu szampon w kostce. Zamiast wody dodałam mydlnicy lekarskiej. Ziół miałam mieszankę: lawenda, pokrzywa, płatki róż, owsianka, młody jęczmień. Oleje: olej awokado, masło shea, olej ze słodkich migdałów. Myłam włosy po kilku dniach aż kostka stwardniała. Moje odczucia wszystko super włosy są ładniejsze, lepiej się rozczesują, bardziej błyszczą, tylko zauważyłam że mnie trochę swędzi skalp i wyszło mi parę pryszczyków, które po pewnym czasie pękają. Czy wie Pani może co to spowodowało i może jest coś w składzie co mi nie służy?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Nie mam pojęcia, niektóre osoby są wrażliwe na SCI, może warto zmniejszyć jego ilość? Albo rozcieńczać gotowy szampon w wodzie przed myciem.
Az mnie kusi zeby samej sprobowac 🙂 a czy taki szampon nadaje sie do uzycia od razu po zrobieniu czy trzeba czekac kilka tygodni tak jak w przypadku mydla? Pozdrawiam 🙂
Od razu, w zasadzie powinno się poczekać dwa , trzy dni, ale nie jest to bezwzględnie konieczne.
Wspaniały przepis! Mam tylko jedno pytanie: uda się z udziałem innego łagodnego detergentu? (Coco glucoside, decyl glucoside.) Nie przepadam jakoś za Sodium Cocoyl Isethoniate. Rozumiem, że być może trzeba będzie zmienić proporcje.
Można próbować, ale z moich doświadczeń wynika, że kostka będzie miękka, przez co będzie się szybciej zużywać. Z czasem będzie twardniala oczywiście, ale ten czas może wynieść nawet kilka miesięcy.
Dzień dobry. Czy można mieszać SCI z innymi łagodnymi detergentami? Jeśli tak to czy proporcje należy dobierać w taki sposób, żeby suma mas tych detergentów dawała 38g?
Można delikatnie modyfikować przepis i dać mniej SCI w stosunku do innych składników czy to spowoduje, że mydełko się nie uda? Jest jakaś minimalna ilość SCI która MUSI być dodana?
Dzień dobry, można mieszać. Chociażby z betainą kokamidopropylową lub glukozydami. Nie, suma mas detergentów nie musi wynosić 38%. Nie ma minimalnej ilości SCI, ale dając zbyt mało sprawimy, że kostka będzie miękka. Gdy dodajemy detergenty płynne jak glukozydy to pomijamy taką samą ilość wody w przepisie.
[…] czego potrzebujecie aby zrobić szampon w kostce na bazie SCI, znajdziecie na Chwaściarni i Ziołowej […]
Dzień dobry, przymierzam się do Pani szmaponu w kostce, prosze tylko o informację odnosnie konserwacji? Co i w jakich ilościach np do propoowanej kostki? Czyli wagi w tym przepisie. A jesli chciałabym zrobic wiecej kostek? to np mam podwoić ilość. Moze Pani okreslic jakies przedziały procentowe? Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry, przepis jest na jedną kostkę, zatem mnożymy sobie ilości jeśli chcemy więcej. Co do konserwacji to najlepiej użyć swojego ulubionego produktu. Konserwują też olejki eteryczne. Glukonolakton można również. Ilość konserwantu dodajemy taką jaką określa producent.
Swietny przepis a do tego wszystko jasno i prosto opiisane. Az sama mam ochote sprobowac 🙂 tak sie zastanawiamtulko jak zmienilyby sie proporcje tego przepisu gdybym chciala doda do niego BTMS 50 np 7gram? Bede wdzieczna za porade, z gory dziekuje i pozdrawiam 🙂
Dziękuję 🙂 Tak, można dodać BTMS, tak jak każdy inny kondycjoner, również polecam alkohol cetylowy. Dodając kondycjoner czy alkohol cetylowy najlepiej odliczyć tę ilość od olejów (aczkolwiek ja robię tak, aby łączna ilość tych składników nie przekroczyłą 15% przepisu)
Gdybym chciała dodać inuliny to na , którym etapie?
Z proszkami 🙂
Czy jako konserwantu mogę dodać ekstraktu z grejpfruta? Jeśli tak to w jakich proporcjach? (czy może podmienić z częsci wody lub oleju?
Składniki właśnie przyszły- lece pichcić. Dziekuję za super prosty przepis, bo dopiero dzięki tej stronie się odważę na szampon 🙂
Konserwant można sobie dobrać dowolnie, proporcje najlepiej stosować takie jakie są zalecane przez producenta. Ja swoje kostki chronię glukonolaktonem i olekami eterycznymi 🙂
Zrobiłam według przepisu, ale całość (po dodaniu glinki i ziół) wydaje się mocno sucha, i są małe białe grudki – nie jestem pewna czy to olej kokosowy się nie rozpuścił, czy niewystarczająco rozmieszałam SCI. Podejrzewam, że samo SCI będzie niebezpieczne dla skóry. Czy jest jakiś sposób, żeby już gotową całość jeszcze raz podgrzać/zalać, i mieć pewność, że SCI dobrze się rozmieszało, czy raczej kostka do wyrzucenia?
To SCI, nic się nie dzieje, nie trzeba przetapiać ani wyrzucać. Następnym razem po prostu lepiej zmieszać, ja nawet blenduję czasem.
Na prawdę dziękuję za przepis. Zrobiłam. Dziś wypróbuję:)
Mega przepis! Przymierzam się do niego. Czy witamina C jako konserwant jest ok? Czy środowisko kwasowe nie zaszkodzi kostce?
Dzień dobry
co może być powodem mocnej kleistości masy szamponu pomimo użycia sporej ilości glinki?
Dzień dobry, zastanawiam się nad zrobieniem szamponu. Znalazłam na jednej ze stron SCI, ale zalecane stężenie to max. 20%. Jak wpłynie to na właściwości kostki, jeżeli użyję tylko 20%? Czy może dodać jakiegoś innego detergentu? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Szukam i szukam dla siebie idealnej receptury na szampon w kostce, aż w końcu trafiłam tutaj.
Zapoznałam się i mam zamiar wypróbować przepis.
Zastanawiam się jednak nad pewną kwestią – czy w miejsce wody / hydrolatu, mogłabym wykorzystać mleko z dodatkiem np. drożdży?
Czy do tego przepisu mogę jeszcze dorzucić któreś z tych rzeczy: d pantenol, gliceryna, biosiarka, niacynamid, kalamina, kwas hialuronowy? Słyszałam że niektórzy dodają emulgatorów. Czy mogę dodać do oleju Olivem 1000? A konserwant DHA BA się nada?
Tak, można. Olivem będzie tu bez sensu trochę, jeśli już to jakiś emulgator kationowy.
Czy ja mogę u Pani taki szampin kupić? Wraz z odżywką? Robię miliony różnych rzeczy i najzwyczajniej z nadmiaru roboty nie chcę zabierać się za kolejne 😉
Czesc! Planuje zrobic taki szampon, ale zastanawiam sie czy 1 foremka wystarczy? czy nalezy je zostawic w foremkach na kilka godzin czy mozna od razu wyjac? dzieki i pozdrawiam 🙂
Witam. Dziękuje za przepis, od jakiegoś czasu się przymierzam do niego. Czy mogę dodać glukozyd( oczywiście podmienić z sci) i siarkę organiczną? Dziękuję za odpowiedź
Dzień dobry,
Mimo kilku prób, nie udaje mi się stopić sci w granulkach w kąpieli wodnej… :/ Jaka jest temperatura topienia sci? Wymieszałam granulki niestopione, szampon wyszedł i działa mimo wszystko, ale wolałabym jakoś upłynnić granulki… Czy mogę je rozpuścić w niewielkiej ilości wody i wymieszać z reszta składników? Teoretycznie wszystko mi się zgadza. W końcu i tak ma się rozpuścić 😀 Pozdrawiam!
Hej, SCI ciężko stopić w kąpieli wodnej, ale spróbuję podpowiedzieć coś co to ułatwi 🙂 Przede wszystkim SCI szybciej rozpuści się w obecności innych detergentów (glukozydy, betaina kokamidopropylowa) plus oczywiście woda z receptury- ona i tak w większości odparuje,dopiero potem dodajemy pozostałe składniki, druga rzecz to jesli kąpiel wodna, to naczynie z SCI niechaj będzie szklane lub metalowe, w plastikach idzie dużo wolniej.
Dodalam do sci wode. Rozpuścił się nieco, temperatura pomogła i udało się uzyskać kleik. Dziękuję!