Menu Zamknij

Tag: szampon w kostce

Oczyszczający szampon w kostce – trzy nowe przepisy

Wszyscy najedzeni? Jutro wolne? SCI w domu macie? To zapraszam do szamponowych eksperymentów. Poniżej przydługi post, a na końcu trzy nowe przepisy na szampon w kostce.
Szampon oczyszczający.
Doskonały dla mężczyzn, którzy w większości z włosami nie eksperymentują. Świetny także dla kobiet, które i tak po każdym myciu muszą użyć odżywki. Czyli między innymi dla mnie, a ja uznałam, że zupełnie zbędne mi są w szamponie oleje czy inne oblepiacze, skoro zaraz po spłukaniu nakładam odżywkę z nimi właśnie. Szampon oczyszcza, odżywka odżywia, szampon z odżywką przy moich włosach słabo się sprawdza samodzielnie.
Kostka, o której piszę, gości w naszym domu już od kilku miesięcy i jest najchętniej wybieranym szamponem, a w tej chwili w zasadzie już jedynym, którego wszyscy używamy. Zbiera też świetne recenzje po warsztatach i to na prośbę uczestników warsztatów powstał post z nowymi inspiracjami. Zadowolenie z tych kostek mnie nie dziwi, ponieważ kostka, nie dość, że świetnie myje, cudownie się pieni (i to od ręki, bez pocierania przez chwilę dłuższą lub krótszą) to jest też pierwszym szamponem, po którym mogę swobodnie przeczesać moje włosy palcami. Przed nałożeniem odżywki. W sumie przyznam, że zdarzyło się, że nie nakładałam z lenistwa odżywki i też było dobrze.
Co użyłam? To bardzo banalne, bo w składzie naszego domowego szamponu jest SCI (łagodny środek blebleble), skrobia, proszek ziołowy, gliceryt, glukozyd decylowy i olejek eteryczny. Prosty, nieprawdaż? A skuteczny. Poniżej trzy wariacje na temat szamponu w kostce bez olejów.
Użyte składniki:
Sodium Cocoyl Isethionate czyli SCI– łagodny środek powierzchniowo czynny pozyskiwany z oleju kokosowego, pisałam o nim w poście o szamponach w kostkach, zatem nie będę powtarzać
Skrobia, szału informacyjnego nie ma, może przez tę niską cenę, a ja bardzo sobie ją cenię w moich kosmetykach. Warto zapoznać się z właściwościami, obiecuję sobie od dawna, że napiszę o niej więcej. Lecz nie dziś. W naszym szamponie skrobia nada włosom miękkości i wygładzi je. Na skórę skrobia działa przeciwzapalnie. W szamponach używam zarówno skrobii ziemniaczanej, jak i kukurydzianej, a także skrobii z maranty trzcinowej.
Glinki, jak powszechnie wiadomo, działają oczyszczająco i to jest ta właściwość, której oczekujemy w naszej kostce.
Gliceryt ziołowy – zawsze mile widziany składnik kosmetyków domowych, ja używam glicerytu z kwiatów kasztanowca że względu na zawartość saponin lub z hibiskusa po pierwsze aby nadać koloru, po drugie aby lekko zakwasić kostkę, szczególnie gdy dodaję glukozydu decylowego (aczkolwiek, gdy sprawdzałam, tak niewielka ilość glukozydu w recepturze nie wpływa szczególnie na pH końcowego produktu).
Glukozyd decylowy jest to bardzo łagodny środek powierzchniowo czynny, wzajemnie uzupełni się z SCI, oczyści i nada lepszej piany końcowemu produktowi.
Mąka owsiana czyli zmielone płatki owsiane. Złagodzi podrażnienia skóry głowy.
Mąka żytnia że względu na zawartość saponin pomaga oczyścić i odświeżyć skalp, ale też wzmacnia i ogranicza przetłuszczanie.
Miód i aloes są humektantami, używam ich zamiennie lub jednocześnie z glicerytem ziołowym.
Jak robimy taki szampon?
Sa dwie metody:
-podgrzewamy w kąpieli wodnej SCI z glukozydem i wodą, aż będziemy mieli konsystencję kleiku. Następnie dodajemy resztę i ugniatamy jak ciasto. Potem tworzymy z tego kulkę lub wkładamy do foremki. Szampon gotowy.
-wrzucamy wszystkie sypkie składniki do miski, mieszamy je. Dodajemy płynne i ugniatamy jak ciasto. Następnie jak wyżej.
Czas na przepisy. Z podanych proporcji wyjdą dwie kostki z foremki na muffinki. Ja używam foremek od Kochaj i twórz , ponieważ są piękne i mają grube, mocne dno.
Szampon oczyszczający dla skóry podrażnionej
Mąka owsiana 30g
Skrobia kukurydziana 36
Żel aloesowy 4g
Gliceryt z uczepu trójlistnego 4g
Olejek eteryczny lawendowy 1g
Hydrolat z kocanek 10g
Szampon oczyszczający dla włosów z tendencją do przetłuszczania
Skrobia z maranty 35g
Glinka zielona 35g
Gliceryt z kwiatów kasztanowca 8g
Glukozyd decylowy 7g
Olejek eteryczny szałwiowy i tatarak 0,5g (pomieszałam)
Hydrolat z tataraku 10g
Szampon oczyszczający do włosów normalnych
Mąka żytnia 35g
Proszek ziołowy (korzeń mydlnicy, shikakai, nawłoć-można wybierać) 35g
Miód 8g
Olejek eteryczny pomarańczowy 1g
Napar z pokrzywy 10g
Prosty przepisy, skuteczne szampony, polecam do wykonania własnoręcznie. Jeśli jednak ktoś chciałby wykonać sobie taki szampon i jeszcze inny wg moich pomysłów, a także odżywkę do włosów w kostce w moim towarzystwie to zapraszam na warsztaty szamponowe on-line już w styczniu.
Ps. Wpis będzie uzupełniony o inne inspiracje i zdjęcia z procesu mieszania, a następnie umieszczony na blogu, zatem nie musicie się do niego przywiązywać 😃

Zioła do włosów. Zioła w szamponach.

 

Szampony w kostce nadal cieszą się niezwykłą popularnością. Niejednokrotnie czytam pytania jakich ziół użyć, czy można zamienić, jak je połączyć, żeby wszystko się zgrało.

Otóż jakiś czas temu, na potrzeby warsztatowe, stworzyłyśmy z Anią Pietruszą z Pracowni Dzikich Kosmetyków zestawienie ziół ajurwedyjskich wraz z ich polskimi zamiennikami. Korzystając z tabeli, zamiast kupować drogie i modne zioła, będziecie mogli wykorzystać to co macie wokół siebie.

Zioła z listy można wykorzystać w formie proszku, naparu, hydrolatu, glicerytu, ekstraktu alkoholowego, octu czy ekstraktu w kwasie mlekowym. Niech ogranicza Was tylko wyobraźnia i zdrowy rozsądek.

Kolejne przykładowe przepisy na szampony, które trzymam gotowe od roku i nie mam czasu zamieścić , powinny pojawić się lada chwila.

 

 

 

Jak zrobić własny szampon w kostce.

Myślicie, że zrobienie szamponu w kostce to magia i niemożliwym jest zrobienie go w domu? Otóż pokażę Wam, że nie jest to prawdą. Szampon robi się prosto, przypomina trochę robienie ciasta. O szamponach w kostce i ich składnikach pisałam tutaj
Przepis przygotowałam bardzo prosty, ale i tak będzie on o niebo lepszy niż drogeryjne, reklamowane opakowania pełne SLS.

Przygotuj w misce:
38 g SCI (Sodium Cocoyl Isethionate)
15 g wody lub ulubionego hydrolatu
10g olejów (oleju kokosowego, masła kakaowego, masła shea lub jakiegokolwiek oleju dobrego dla Twoich włosów- ja preferuję mieszankę masła shea, oleju z krokosza i oleju z nasion czarnej porzeczki)

Podgrzewaj cierpliwie w kąpieli wodnej. SCI w wyższych temperaturach robi się miękkie i wtedy dopiero można z tych produktów zrobić kleistą maź. Ja mam makaroniki SCI i to idzie dość sprawnie, ale dużo szybciej będzie gdy SCI będzie zmielone. Mielenie nie jest konieczne, ale ja wolę w ten sposób.
Pamiętaj: pył z SCI jest drażniący- używaj maski, okularów i rękawic, oddaj komuś dzieci, wentyluj pomieszczenie. Przy makaroniku tak nie pyli, ale zmielony bardzo.

Ważne: jeśli używać będziesz olejów zimnotłoczonych to nie podgrzewaj ich w tej misce, o której piszę powyżej, lecz dodaj je później ze składnikami, o których piszę poniżej.

Następnie odmierz do czegoś :
16 g glinki jaką w domu posiadasz
20g shikakai, henny, amli, a najlepiej polskich, własnoręcznie zebranych ziół- wysuszonych i zmielonych na pył
Tu uwaga: jeśli masz w domu tylko hennę, czy tylko amlę lub jedynie pokrzywę to użyj 20 g tego co masz- pamiętaj, to Twój pierwszy szampon, chcesz się nauczyć go robić i sprawdzić czy Ci pasuje, nie musisz wydawać miliona kruzeiros w złocie na produkty natychmiast. Jeśli nie masz żadnych proszków ziołowych to zmiel płatki owsiane, odtłuszczone siemię lniane, słonecznik, obudź w sobie kreatywność. Albo zmielone orzechy i wtedy nie dodawaj olejów? Moja pomysłowość mnie zaskakuje, doprawdy.

Do innego pojemniczka odmierz:
1g olejków eterycznych lub ulubionego zapachu kosmetycznego

Idź do kuchenki i zobacz czy tam się już wszystko zmieszało, powinno wyglądać trochę jak kleik. Zdejmij z ognia i dodawaj częściami proszki. Mieszaj, na początku pewnie spróbujesz łyżką, ale potem i tak kończy się na ugniataniu rękoma. Jak już będzie chłodniejsze dodaj olejki eteryczne (i ewentualnie zimnotłoczone oleje). Ugniataj cierpliwie. Gdy uznasz, że wszystko jest doskonale zmieszane upchnij kolanem w foremce. Za chwilę łatwo da się wyjąć, ale jeśli Ci się spieszy to wsadź do lodówki na parę minut. Po wyjęciu zostaw na powietrzu na dwa dni, żeby stwardniało.

 

Tadam! Twój pierwszy szampon w kostce jest gotowy, gratuluję <3
Możesz używać wcześniej, ale miękka kostka może się szybciej zużywać. Tak przygotowany szampon wystarczy Ci na miesiąc lub dwa w zależności od długości włosów i częstotliwości mycia.
Polecam pomyśleć o konserwacji, szczególnie jeśli robicie większą ilość na zaś. One jednak przebywają w wilgotnej atmosferze, a nie robimy przecież super produktu dla bakterii i grzybów.

Nadal zrobienie szamponu w kostce wydaje Ci się magią? Zapraszamy na warsztaty z szamponów i odżywek w kostkach- w  listopadzie  Jastrzębie Zdrój i Poznań.

#szamponwkostce #zerowaste