Menu Zamknij

Nawłoć

Codziennie jadąc do pracy mijam żółte pola, tak jak wcześniej były to pola pełne kwitnącego rzepaku, obecnie natura obdarowuje nas bogactwem nawłoci. Nawłoć jest rośliną bardzo ekspansywną i głównie wykorzystujemy ją do herbatek ziołowych. W jednym z ostatnich wpisów Krzysztof Kalemba poleca ją do soli ziołowej, na pewno też spróbuję. Ale teraz chciałam zwrócić uwagę na jej kosmetyczne właściwości, ponieważ , jak większość dostępnych roślin , także i nawłoć je posiada. Więcej o nich piszę dziś na 1000 roślin dla urody .
A poniżej przepis na proste ekstrakty z nawłoci, które możemy wykorzystać jeśli mamy skórę trądzikową, naczynkową lub łuszczycową.
Macerat olejowy z nawłoci
Zbierz młode liście i nierozkwitnięte pąki nawłoci, pokrój drobno i wsyp do słoika. Spryskaj alkoholem i odstaw na pół godziny, a następnie zalej dowolnym olejem dobrym dla Twojej skóry . Zakręć słoik i połóż w ciemne i ciepłe miejsce. Codziennie wstrząsaj. Po dwóch tygodniach przecedź i zlej do czystego słoiczka. Twój macerat nawłociowy jest gotowy. Jeśli nie robisz swoich własnych kremów to używaj go mieszając na dłoni kropelkę maceratu z odrobiną kremu, którego aktualnie używasz. Możesz także dodać macerat do balsamu do ciała, uszczelni naczynia krwionośne i pomoże się pozbyć wyprysków.
Pomoże również szybciej pozbyć się siniaków i stłuczeń- wystarczy posmarować kilka razy dziennie takie miejsce maceratem.
Napar nawłociowy przygotowujemy jak zwykłą herbatkę ziołową. Zalej kwiaty i liście nawłoci wrzątkiem, zaparzaj przez 15-20 minut.. Dodaj codziennie kilka kropli do swojego toniku lub przemyj twarz samym naparem. Resztę możesz wypić. U Klaudyny Hebdy znalazłam informację, że podobno nawłoć ma więcej antyoksydantów niż zielona herbata.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *